W telegraficznym skrócie:
- ostatnią notkę pisałam z Muiden, to była moja druga lokalizacja a pierwsza praca w Nl.
- Potem mieszkałam w Eindhoven i pracowałam w innej firmie bo z tej pierwszej mnie wyjebali ;p
- Potem była wioska Eede, przy granicy z Belgią. Bo z drugiej roboty też mnie wyjebali :D
- Ale w tym Eede siedzę już prawie trzy miesiące, do trzech razy sztuka ;) mam zajebistą pracę, blisko morze i fajne miasta do zwiedzania i w ogóle jest git :)
- Kupiłam sobie netbooka i wreszcie mogę normalnie korzystać z netu!
Mam mnóstwo materiałów na notki, aż nie wiem od czego zacząć... Chyba od recenzji telefonu htc Desire X, który kupiłam na początku maja, a przez jakość którego zmuszona byłam kupić netbuczka ;p
Ale to już nie dziś, dziś wystarczy mi, że dałam znak życia ;) teraz muszę sobie całą resztę logistycznie rozplanować.
See you!
Oliv wróciła :o :D
OdpowiedzUsuńIiiimmm, mój wierny obserwatorze :*
OdpowiedzUsuńTjaa... Źle mi bez uzewnętrzniania ;)
No wiadomo! Czekałam tu na Ciebie! :D :*
OdpowiedzUsuńPo prostu pisz! :)
OdpowiedzUsuńNoo, jest netbuczek, jest obecność :D.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo Olivku :*:).